Zakończenie sezonu 2012 z Classic Cars Łódź

Zakończenie sezonu 2012 z Classic Cars Łódź

Minął ponad rok od kiedy nasz zabytek ponownie wyjechał na ulice. Mimo słusznego wieku wszystkich podzespołów, mogliśmy się już przekonać o jego niezawodności na małych i średnich dystansach.
Nadszedł czas na coś większego, czyli pierwszy rajd pojazdów zabytkowych. A jeżeli tak, to z kim jak nie z zaprzyjaźnionym Classic Cars Łódź? Organizowany przez nich jesienny rajd kończący sezon 2012 okazał się trafnym wyborem.

Nieświadomi atrakcji jakie nas czekają, do kolumny klasyków dołączyliśmy już po jej wyruszeniu z Łodzi. Wspólnie dotarliśmy do nowo otwartej hali sportowej w Rzgowie, gdzie przygotowana była między innymi próba sportowa. Nie mieliśmy jednak zamiaru ścigania się z kolegami w sportowych Prosche czy Mustangach. Po przejechaniu slalomu wiedzieliśmy za to, że w kategorii samochodów przedwojennych zdobyliśmy pierwsze miejsce. To dlatego, że byliśmy jedyną załogą, która tę kategorię reprezentowała :) Z resztą z wielką dumą woziliśmy na drzwiach startową "jedynkę" - z racji najstarszego samochodu.

Po innych niespodziankach - jaką była np. próba parkowania w okularach symulujących stan upojenia alkoholowego - wyruszyliśmy w trasę do Wolborza. Wtedy też dopadł nas syndrom rajdowego żółtodzioba - pierwszy raz czekała nas jazda tylko według itinerera, czyli rodzaju mapy, która jednak zawiera jedynie strzałki i charakterystyczne miejsca zmiany kierunku jazdy. Co więcej, nie mogliśmy po prostu podążać za innymi załogami, gdyż jako "1" ruszaliśmy w trasę pierwsi. Na szczęście delikatna przewaga, jaką dała nam znajomość okolicznych dróg, pozwoliła dotrzeć do Wolborza.

Mimo dość już późnego popołudnia, zlot zabytków przyciągnął dużą ilość mieszkańców. Na nowo wyremontowanym rynku w Wolborzu nasz Hanomag pięknie się prezentował - to z resztą dotyczyło też innych aut, w tym widocznego na zdjęciu efektownego Chevroleta Chevelle.

Wieczorem kolejna nowość - tym razem pierwsza dłuższa jazda Hanomagiem po zmierzchu. Problemów brak - nie sprawiał ich nawet włącznik świateł drogowych, który znajduje się u nas.... w podłodze, tuż obok pedału sprzęgła. W drugim dniu rajdu już spokojni o drogę powrotną przodowaliśmy kolumnie klasyków. Dotarliśmy ponownie do Rzgowa, gdzie odbywał się konkurs elegancji, na którym jednak nie mogliśmy już zostać. Teraz wiemy, że na kolejny rajd trzeba zarezerwować cały weekend - a warto!

Uprzejmie dziękujemy organizatorowi rajdu - Classic Cars Łódź. Na ich dedykowanej stronie znajdziecie kompletną relację z rajdu, jak również rozbudowaną galerię zdjęć. Warto wspomnieć tutaj także inne ciekawe materiały, które pojawiły się w internecie. Bardzo przypadły nam do gustu zdjęcia Mikołaja Zacharowa, które zobaczyć można na portalu obiektywnałódź. Swoją galerię prezentuje także grupa Stado Baranów, której przedstawiciele brali udział w rajdzie.

Z życia Hanomaniaków - najnowsze posty w tej kategorii

  • +48 604 498 644
  • Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
© 2024 Hanomagia